Chcąc opisać początki PLANKTONA, musielibyśmy sięgnąć naszego dzieciństwa. Grupa dzieciaków postanowiła zarobić pierwszy milion, rysując na zamówienie postaci z kreskówek. Biznesmenom PRL-u do miliona było daleko… Potem lepiej nie było, ale nikogo to nie obchodziło, bo człowiek stworzył ZX SPECTRUM i ATARI. Dla nas było to przejście z nicości w coś, a to „coś” należało dogłębnie zbadać. Pierwsze projekty graficzne tworzone na tych zaawansowanych maszynach wymagały od nas wielkiej determinacji i wyobraźni. Z wiekiem pojawiły się też inne zainteresowania. Te mądre i te głupie. Wśród gąszczu tych i tamtych powstał zespół. I to nie byle jaki, bo muzyczny! Nazwaliśmy go po polsku, zwyczajnie "Plankton" i zrobiliśmy logo. Dobry gust muzyczny sprawił, że ten czas nie został zmarnowany i choć zespół już nie gra, pozostała nazwa i własnoręczny materiał reklamowy.

Szliśmy do pracy tylko tam, gdzie mieli coś fajnego. Dostęp do maszyn liczących miliard operacji na sekundę rekompensował braki w wynagrodzeniu. Potem postanowiliśmy mieć swoje Maki i Pecety... aby się nie spierać co lepsze. W tym momencie ktoś z nas na 100% robi coś interesującego.